2 marca salę sesyjną wypełniło ponad 120 osób - głównie przedstawiciele placówek oświatowych, rodzice i osoby zainteresowane tematem edukacji dzieci i młodzieży. W spotkaniu uczestniczyli również samorządowcy, przedstawicielka Wydziału Jakości Edukacji Kuratorium Oświaty w Katowicach oraz przedstawiciele Kuratorium Oświaty w Katowicach - Delegatury w Bielsku-Białej, Sosnowcu, Częstochowie i Bytomiu.

Starosta Barbara Bandoła otwierając spotkanie podkreślała, że temat dobrostanu psychicznego dzieci i młodzieży jest niezwykle ważny.

- Ciągle obserwujemy olbrzymi problem z równowagą psychiczną u dzieci. Pojawia się depresja, która przybiera skrajne odmiany i to u uczniów w bardzo wczesnym okresie rozwojowym. Stąd nasuwa się pytanie, dlaczego tak jest? Nauczyciele mają ogromne zadanie do wykonania, muszą postawić diagnozę, dlaczego tak się dzieje i zaraz po tym odpowiedzieć na pytanie, co można zrobić w szkole, aby ten proces zahamować? - mówiła starosta Barbara Bandoła.

I dodała, że ocena końcowa powinna pokazywać całokształt pracy, jaką wykonał uczeń w ciągu roku, a nie być średnią ocen. - Zgodnie z przepisami ocenianie ma informować, na jakim poziomie uczeń wypełnia podstawę programową, jakie robi postępy, co robi dobrze, co jeszcze musi zrobić, żeby spełnić te wymagania. Skoro jest tak, że ocena ma pokazywać, jakie Jaś robi postępy, to przykładowo, jeśli Jaś na początku 4 klasy nie umiał czytać, dostawał gorsze oceny, ale bardzo się starał, ćwiczył i na koniec roku czytał już płynnie, to rodzi się pytanie. Jaką ocenę dostanie z czytania? Czy dostanie szóstkę, czy trójkę bo taka średnia wychodzi z jego ocen - podsumowała starosta.

Podczas wykładu "Jak oceniać, żeby wspierać motywację do nauki?" dr Marzena Żylińska podkreślała, że średnia ważona, stosowana przez wiele szkół, nie jest właściwym systemem oceniania uczniów, bo nie motywuje do pracy.

- Gdyby jedynki pomagały, motywowały do nauki, byłabym pierwszą, która powiedziałaby - Tak, stawiajcie jedynki. Ale tak nie jest. Zły system nauczania może systemowo wygaszać chęć do nauki. A średnia ważona podcina skrzydła. To droga na skróty stosowana przez wiele szkół. Prowadzi do tego, że na koniec roku uczeń, który opanował materiał nie dostanie szóstki, bo nauczyciel mówi mu, że nie liczy się to, że teraz potrafi, skoro wcześniej nie potrafił. Stawia więc czwórkę. Albo nie postawi z poprawy sprawdzianu szóstki, tylko wpisze czwórkę, bo wcześniej uczeń dostał trójkę. To absurdy średniej ważonej. Szkoła to nie są zawody sportowe. Ma wspierać ucznia w indywidualnym rozwoju. Zły system oceniania to taki, który nie dostrzega starań i pracy ucznia - tłumaczyła dr Marzena Żylińska, metodyczka, neurodydaktyczka, autorka licznych artykułów, materiałów dydaktycznych i książek.

Podała przykłady, jak efektywniej wykorzystywać czas na lekcji. Zrezygnować z odpytywania przy tablicy, zredukować czas aktywności nauczyciela, zrezygnować z niezapowiedzianych sprawdzianów, zwiększyć czas na pracę w grupach, stworzyć uczniom przestrzeń do wyrażania własnych celów. - Mamy mapę budzących się szkół i coraz więcej ludzi, którzy zmieniają szkoły. Jest to jednak proces - mówiła orędowniczka Sieci Budzących się szkół w Polsce.

Podczas konferencji "Metody wspierania dobrostanu psychicznego uczniów i motywowania do nauki" wiadomości na temat wykorzystania neurodydaktyki w praktyce szkolnej przedstawiła Weronika Zawisza-Grzanka, pedagożka, trenerka edukacji, koordynatorka wspomagania i doskonalenia nauczycieli realizowanego przez Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną w Pszczynie. O wspieraniu uczniów z autyzmem opowiadały Izabela Tomala i Ewa Roszczak, nauczycielki sieci współpracy i samokształcenia Asy z Klasą z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Krzyżowicach.

Konferencja zorganizowana w starostwie była jednym z wielu wydarzeń na rzecz wsparcia zdrowia psychicznego uczniów, jakie podejmuje Powiat Pszczyński.