Gorące tematy

  • 3 sierpnia 2013
  • 10 sierpnia 2013
  • wyświetleń: 25296

Fiskus ściga za abonament

W powiecie pszczyńskim rozpoczęło się ściganie za niepłacenie abonamentu radiowo-telewizyjnego - pisze Tygodnik Echo. Wierzycielem jest Poczta Polska, ale to Urząd Skarbowy w Pszczynie został zobowiązany do ściągania zaległych kwot. Dotyczy to już 90 osób, które mają do zapłacenia po ok. 1650 zł (to abonament odsetkami, od 2008 r.). Wszystko wskazuje na to, że ludzi, którym "skarbówka" zajmie pensję lub emeryturę z powodu... telewizora, może być o wiele więcej.

Bogusław Szarzyński, skarbówka
Naczelnik Urzędu Skarbowego w Pszczynie Bogusław Szarzyński · fot. Renata Botor / Tygodnik Echo


Jak informuje Bogusław Szarzyński, naczelnik Urzędu Skarbowego w Pszczynie, od czerwca do 17 lipca 2013 r. do skarbówki wpłynęło łącznie 1531 t zw. tytułów wykonawczych na ogólną sumę 102.118,80 zł, obejmujących opłaty abonamentowe RTV. Każdy taki tytuł wykonawczy wystawiony został przez Dyrektora Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej w Bydgoszczy (to wierzyciel należności).

Do Urzędu Skarbowego trafiają więc całe pliki dokumentów - na pojedynczym "tytule" są rozpisane należności za cztery miesiące, od 2008 r. Po przeliczeniu wychodzi, że na osobę przypada ok. 17 tytułów wykonawczych, czyli w sumie sprawa dotyczy - jak nam obliczono - 90 osób z powiatu pszczyńskiego. I zapowiada się, że to dopiero początek wielkiej akcji.

Jak zauważa naczelnik Szarzyński, przyjęto prawdopodobnie klucz alfabetyczny, bo pierwsze tytuły wykonawcze dotyczyły nazwisk zaczynających się na literę "A", potem było "B", a obecnie są nazwiska na "C". Do "Z" więc jeszcze droga daleka.

Kwoty są niemałe - na jedną osobę wychodzi do zapłaty w granicach 1650 zł (należność główna, odsetki i koszty egzekucyjne). Kwoty te dotyczą osób, które nie płaciły abonamentu od stycznia 2008 r. do maja 2013 r. (za wcześniejszy okres sprawa się przedawnia).

Jak mówi B. Szarzyński, Urząd Skarbowy dokumenty wprowadza do systemu i rozpoczyna się egzekucja. Jak słyszymy w US, w pierwszej kolejności dojdzie do zajęcia wynagrodzenia za pracę, świadczeń emerytalno-rentowych i rachunków bankowych. W przypadku braku informacji w bazach skarbówki o źródłach dochodu, egzekucja zostanie przydzielona poborcom skarbowym.

- Spośród tych ok. 1500 tytułów wykonawczych w systemie jest już 545, czyli jedna trzecia została wprowadzona, na kwotę ponad 36 tys. zł. Już też jedna wpłata w wysokości 1540 zł wpłynęła. Jeśli nie ma danej osoby w bazie, rusza poborca skarbowy.

Dlaczego akurat Urząd Skarbowy został zobowiązany do ściągania długów abonamentowych (to przecież nie podatek)? - Urząd Skarbowy w swojej działalności ma tzw. pion egzekucyjny i realizuje wszystkie należności wynikające z postępowań administracyjnych. W tym właśnie postępowaniu administracyjnym jest między innymi opłata abonamentowa - mówi naczelnik US. Jak dodaje, istotny tu był wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 16 marca 2010 r. Orzekł on o zgodności z Konstytucji przepisu artykułu 7 ustawy o opłatach abonamentowych 21 kwietnia 2005 r.

Czy można się odwołać? - My jesteśmy już egzekutorem, trudno więc mówić o odwołaniu - mówi naczelnik US w Pszczynie. - Spodziewam się jednak, że będą przychodzili ludzie, bo kwoty są duże. Na razie to jeszcze świeża sprawa, trudno więc cokolwiek więcej powiedzieć - mówi B. Szarzyński.

Jak się okazuje, jeszcze nie wszystkie urzędy skarbowe w regionie zostały zasypane tytułami wykonawczymi. W Urzędzie Skarbowym w Tychach na przykład pod tym względem panuje zupełny spokój. Jak mówi jednak naczelnik Ewa Langer, może to być cisza przed burzą. Bo już do tyskiej "skarbówki" też dotarły informacje z innych placówek. - Też się mogę tego spodziewać - mówi naczelnik E. Langer. Chcieliśmy się dowiedzieć od rzecznika prasowego Poczty Polskiej, do których urzędów skarbowych na Śląsku już trafiły tytuły wykonawcze dotyczące opłaty abonamentowej. Pytaliśmy także, czy można się odwoływać od tych decyzji i gdzie. Rzecznik nie odpowiedział jednak na maila z pytaniami. O "akcji" stało się już jednak głośno w różnych częściach Polski.

Na stronie internetowej jednego z urzędów skarbowych (w Ciechanowie) znaleźliśmy informacje, że wnioski o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległości w płatnościach opłat abonamentu RTV należy kierować bezpośrednio pod adres biura Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (departament budżetu i finansów) w Warszawie. Jak dodano jednak, "złożenie wniosku nie powoduje wstrzymania postępowania egzekucyjnego".

Jak się okazuje, problemy mają najczęściej osoby, które kiedyś płaciły abonament, ale przestały, a nie wyrejestrowały odbiorników. Ludzie tłumaczą też, że sugerowali się słowami Donalda Tuska z 2008 r., który określił abonament jak "archaiczny" i nazwał "haraczem". Odebrano to jako przyzwolenie na niepłacenie.

Renata Botor / Tygodnik Echo / pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.