Do #GaszynChallenge Ochotnicza Straż Pożarna w Ćwiklicach została nominowana przez OSP Kaniów, OSP Jankowice, OSP Łąka oraz OSP Góra. Ze względu na to, że pieniądze dla Wojtusia Howisa chorego na rdzeniowy zanik mięśni zostały zebrane w pierwszej odsłonie akcji, strażacy z Ćwiklic postanowili podjąć wyzwanie dla malutkiej Sandry cierpiącej na tę samą genetyczną chorobę.

Zadanie jest proste - nominowani muszą wykonać 10 pompek, nagrać film i umieścić go na swojej stronie. Jeśli nominowani nie wykonają zadania, wpłacają 10zł, a jeśli wykonają to 5zł. Wszystkie środki trafią na konto Sandry. Czas na wykonanie zadania wynosi 48 godzin.

Strażacy z Ćwiklic nominowali do wyzwania OSP Rudołtowice i OSP Studzienice, a także wszystkie zmiany JRG Pszczyna i własną Akademię Małego Strażaka.



Akademia Małego Strażaka, podejmując wyzwanie, zaprosiła następnie burmistrza Pszczyny, Dariusza Skrobola, Młodzieżową Drużynę Pożarniczą przy OSP Rudołtowice, dyrektora MORiSu, Sławomira Kowalskiego oraz przewodniczącego Rady Miejskiej w Pszczynie, Leszka Szczotkę.

Strażacy z Poręby zostali zaproszeni do akcji przez OSP Mizerów. Ochotnicy nominowali następnie OSP Rudołtowice, OSP Pszczyna, Straż Miejską w Pszczynie oraz pawłowicką policję.

Ochotnicy z Rudołtowic już odpowiedzieli na wyzwanie, nominując OSP Kobiór, OSP Pruchna i OSP Studzienice.



Na wyzwanie odpowiedzieli już także strażacy z OSP Pszczyna, którzy nominowali Sekcję Strzelecką KBS Pszczyna, MORiS oraz Pless Diving.



Na odpowiedź Kurkowego Bractwa Strzeleckiego nie trzeba było długo czekać. Do wyzwania zaprosiło następnie Śląskie Towarzystwo Strzeleckie w Tychach, KSS Piast Bieruń oraz Znicz Jankowice.



Obojętni na los Sandry nie pozostali również strażacy z OSP Studzionka, którzy do wykonania zadania zaprosili OSP Warszowice i LKS Studzionka.



W wyzwaniu wzięła też udział OSP Studzienice. Wśród nominacji strażaków z sołectwa znaleźli się: Powiatowy Ośrodek Sportu i Rekreacji w Pszczynie na czele z dyrektorem Maciejem Stiebrem, Zabytkowa Straż Pożarna Baranowice, LKS Studzienice, MDP OSP Łąka oraz MDP Wisła Wielka.



Pieniądze dla Sandry wpłacać mogą wszyscy, którzy chcą pomóc!



Sandra skończyła pół roku. Choruje na rdzeniowy zanik mięśni (SMA 1). Że jest coś nie tak z jej zdrowiem lekarz zauważył, gdy dziewczynka miała 1,5 miesiąca. Rączkami ruszała bez zarzutu, ale nóżki były bezwładne. Okazało się, że z 4 typów choroby Sandra ma pierwszy - najgorszy, ten, który kończy się rurką w krtani i całkowitym bezwładem ciała. Teraz w czasie snu Sandra korzysta już z respiratora.

Dziewczynka zamiast siadać, zacznie słabnąć, zamiast chodzić, przestanie ruszać rękami, zamiast raczkować, zacznie się dusić. Jej los zależy od leczenia, które za chwilę się zacznie. Jednak w Polsce dzieci przyjmują lek, który jedynie spowalnia chorobę, ale nie cofa jej skutków i nie przywraca zdrowia. Im szybciej dziewczynka otrzyma kosztowną terapię genową, przeprowadzaną w Stanach Zjednoczonych, tym choroba zrobi mniejsze spustoszenie w jej organizmie.



Dziś po 3 miesiącach zbiórki na ten cel na koncie Sandry jest już milion złotych. Dzięki #GaszynChallenge, jest szansa, że uda się pomóc w zebraniu potrzebnej kwoty tak samo szybko, jak udało się to w przypadku 18-miesięcznego Wojtusia, dla którego rozpoczęli całą akcję strażacy z Gaszyna - jego rodzinnej miejscowości. Challenge następnie stał się popularny w całej Polsce, nie tylko wśród strażaków, ale i żołnierzy, czy funkcjonariuszy policji. 8 czerwca rodzice Wojtusia przekazali informację na którą czekali wszyscy - udało się zebrać całą potrzebną kwotę na terapię genową! Dzięki samej akcji #GaszynChallenge, w której wzięło udział również większość jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej w powiecie pszczyńskim, uzbierano ponad 900 tysięcy złotych!

Więcej o wyzwaniu podjętym przez pszczyńskich strażaków przeczytacie w artykule Nasze OSP wsparły Wojtusia w walce z zanikiem mięśni.